Postanowiłam założyć bloga, gdzie będę publikować odcinkami moje opowiadanie pod tytułem Miasto Inżynierów. Nie, nie jest to opowieść najwyższych lotów. Zauważyłam wiele blogów fantastycznych pełnych historii do bólu poważnych i tragicznych. Ja kieruję się w inną stronę - chcę zrobić małą parodię bolesnego (i przez niektórych uważanego za sztampowy) schematu opowieści fantastycznej. Jest to historia o dwóch chłopakach, którzy wplątali się w przygodę. Zapraszam do czytania i śmiało pisać hejty! Z przyjemnością poczytam i nabiorę inspiracji. Pisząc to, nie sugeruje się niczym i na niczym się nie wzoruję. Jeśli tak Wam się wyda, to jest to efekt przypadku. Będę publikować rozdziałami. Z góry ostrzegam, że robię to na bieżąco, więc mogę sugerować się Waszymi pomysłami - w końcu to tylko dla zabawy, nie? Ostrzegam miłośników interpunkcji - czeka Was horror!
![]() |
Bo czymże byłby wstęp bez uśmiechniętego kota? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz